– Bardzo mnie cieszy, że duszpasterstwo „Rotunda” nie zamyka się tylko w swoim gronie, ale wychodzi do ludzi. Jestem przekonany, że jego członkowie wprowadzając innych w modlitwę uwielbienia, sami najwięcej na tym korzystają – mówi duszpasterz akademicki z Rzeszowa ks. Grzegorz Szczygieł MS.
W piątek 17 lutego studenci z Duszpasterstwa Akademickiego „Rotunda” w Rzeszowie poprowadzili w sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej wieczór uwielbienia dla ponad setki młodych ludzi z Tuchowa i okolic. Spotkanie pod nazwą „Level up” odbyło się w ramach cyklu czuwań „Droga wewnętrzna”. Największą grupę pośród przybyłej młodzieży stanowiło czterdzieści dziewcząt, które w tych dniach uczestniczyły w rekolekcjach weekendowych u sióstr służebniczek w Tuchowie.
Spotkanie rozpoczęło się Eucharystią. Redepmtorysta o. Paweł Zyskowski zaznaczył w homilii, że Jezus zachęcając do brania swego krzyża, wzywa do wchodzenia „poziom wyżej” w życiu duchowym.
Po Mszy św. konferencję na temat modlitwy uwielbienia wygłosił opiekun „Rotundy” ks. Grzegorz Szczygieł MS. Saletyn nawiązując do Ewangelii o przemienieniu Chrystusa na górze, pokazywał w jaki sposób człowiek może oddawać prawdziwą chwałę Bogu. Ks. Szczygieł podkreślił, że każda postać egoizmu w modlitwie utrudnia uwielbienie Pana. – Tytułowy „level up” to wejście na wyższy poziom w przeżywaniu swojej relacji z Bogiem. Na tym poziomie to On i Jego miłość do ludzi są najważniejsze, a nie potrzeby i słowa konkretnego człowieka – wyjaśniał duszpasterz akademicki.
Modlitwę przed Najświętszym Sakramentem, która rozpoczęła się po konferencji, animowali studenci z rzeszowskiej „Rotundy”. Był to czas praktycznej nauki modlitwy uwielbienia słowem i śpiewem.
Podobne czuwanie odbyło się dzień później w ramach cyklu „Aktywacja Serca” w Sanktuarium Ecce Homo sióstr albertynek w Krakowie. – To był bardzo intensywny tydzień. Po naszym walentynkowym czuwaniu dla zakochanych w Rzeszowie pojechaliśmy z modlitewną posługą uwielbienia do Tuchowa i Krakowa. To dobrze, że „Rotunda” nie zamyka się tylko w swoim gronie, w swoim środowisku, ale wychodzi do ludzi, na zewnątrz. Jest ogromne zapotrzebowanie na tego rodzaju modlitwę i cieszę się, że możemy na nie odpowiedzieć – mówi ks. Grzegorz Szczygieł MS.
(gz / xgsz)