homilia

W drodze do Emaus

W każdej Eucharystii obecna jest wędrówka uczniów do Emaus. 

Idąc na niedzielną Mszę Świętą wnosimy do świątyni cały swój tygodniowy bagaż doświadczeń. W naszych głowach kotłują się różne myśli. Liturgia się rozpoczyna, a nasze oczy serca są na uwięzi. Nieraz zupełnie nie zwracamy uwagi na słowa: „Pan z wami”. Jesteśmy zajęci swoim wewnętrznym światem. Prowadzimy wewnętrzne dialogi z sobą samym, nie zwracając zupełnie uwagi na to, że Jezus już jest obecny we wspólnocie Kościoła. On cierpliwie wsłuchuje się w nasz smutek. Rozpoczyna się liturgia słowa. Pierwsze czytanie. Jezus wychodząc od Mojżesza i Proroków wskazuje na to wszystko, co odnosi się do Niego. Psalm, drugie czytanie, Ewangelia, homilia. Serce ciągle pozostaje nieskore do wierzenia, a może już rodzi się w nim nadzieja, może już zaczyna pałać wiarą. Akcja liturgiczna przenosi się na ołtarz. Zajmujemy z nim miejsce u stołu. On odmawia błogosławieństwo, łamie Chleb i daje się nam w Komunii Świętej. Przyjmujemy Go i znika nam z oczu. 

Odtąd zajmuje miejsce w naszym sercu. Jest obecny, ale już w inny sposób. 

Jeśli rozpoznasz wtedy Jego samego, spokojnie będziesz mógł wrócić do miejsca, z którego uciekałeś, do Jerozolimy – twojej codzienności. Tam, w pozostałych dniach tygodnia będziesz mógł wyznać: „Pan rzeczywiście zmartwychwstał i mi się ukazał”.