Spośród wszystkich miesięcy całego roku, wrzesień został nazwany przez Misjonarzy Matki Bożej z La Salette „miesiącem Maryi Saletyńskiej”. Wiąże się to w prosty sposób z datą objawienia się Matki Bożej Płaczącej w La Salette. Maryja objawiła się bowiem w trzecią sobotę września. To nie były objawienia w La Salette. Wydarzenie to miało miejsce tylko jeden jedyny raz 19 września 1846 roku na górze w La Salette. Uroczystości odpustowe i nabożeństwa ku czci Pojednawczyni grzeszników są szczególnie łączone z datą wrześniową, najczęściej z trzecią sobotą i niedzielą miesiąca. Słowa orędzia Matki Bożej Saletyńskiej są proste, czytelne i bardzo wymowne. Świadkowie objawienia, Melania i Maksymin zapamiętali je dokładnie i opowiadali wiele razy. Nigdy nie popełnili błędu przy kolejnych relacjach i nie poddali się żadnym naciskom oraz próbom szantażu i oszustwa. Dzieci nieraz były zmuszane do tego, aby powiedziały, że nic nie widziały w La Salette, że tylko wydawało się im, że widziały Piękną Panią. One jednak nie zachwiały się w mówieniu prawdy o Matce Bożej Płaczącej, którą rzeczywiście widziały i z którą rozmawiały na górze w La Salette około pół godziny. Matka Boża zachęcała do pokuty, do codziennej dobrej modlitwy, do pobożnego udziału w niedzielnej Mszy świętej, do unikania przekleństw i zachowywania postu. Ostrzegała przed karami, które miały nadejść jako skutek grzesznego życia. Nakazała ogłosić wypowiedziane słowa „całemu ludowi Bożemu”. Maryja miała na piersiach krzyż z wizerunkiem cierpiącego Jezusa wraz z narzędziami męki, młotkiem i obcęgami. Młotek jest symbolem śmierci, grzechu, zadawania bólu naszemu Panu przez złe życie. Obcęgi są znakiem nawrócenia, walki z grzechem, powstania do nowego życia w łasce Bożej i wynagrodzenia.
Matka Boża oprócz Orędzia skierowanego do wszystkich ludzi, przekazała Melanii i Maksyminowi pewne tajemnice, przeznaczone tylko dla nich. Jednak na wyraźne życzenie Kościoła dzieci spisały je i przekazały Ojcu świętemu Piusowi IX. Stolica Apostolska nie ogłosiła tych tekstów, więc publikowane tajemnice rzekomo pochodzące od Matki Bożej z La Salette budzą poważne wątpliwości.
Objawienie w La Salette zostało zatwierdzone przez Kościół i wraz z Orędziem Płaczącej Pięknej Pani jest głoszone przez Misjonarzy Matki Bożej Saletyńskiej. Nie potrzeba dodawać do niego słów, które nigdy nie były wypowiedziane w La Salette. Zdarza się, że ktoś próbuje wyjaśniać Apokalipsę św. Jana przy pomocy słów Orędzia Matki Bożej Saletyńskiej. Trzeba jednak pamiętać, że kary zapowiedziane przez Maryję w La Salette, nie mogą być tematem tajemnic, skoro stanowią część Orędzia, skierowanego do całego Ludu Bożego! To, co Piękna Pani mówiła o karzącym ramieniu Syna, zaczęło się spełniać wkrótce po roku 1846. Przyszedł wielki głód nie tylko na Francję ale na całą Europę. Brakowało chleba, ziemniaków, orzechy się psuły a winogrona gniły. Przyszła zaraza ziemniaczana, a zboże obracało się w proch przy młóceniu. Dzieci umierały na rękach rodziców z powodu nieznanej choroby w gorączce i dreszczach. To wszystko przepowiedziała Matka Boża w La Salette.
Padł więc strach na naród francuski. Ludzie zaczęli się nawracać. Powstawały bractwa pokutne, które przez ascezę i pielgrzymki na La Salette wynagradzały Bogu i Matce Najświętszej, prosząc o zmiłowanie i odwrócenie kary, aby Matka Boża mogła dalej podtrzymywać rękę Syna. Powiedziała Ona: „Jeżeli mój lud nie zechce się poddać, będę zmuszona opuścić ramię mojego Syna. Jest ono już tak ciężkie i tak mocne, że nie zdołam go dłużej podtrzymywać”.
Kara Boża sprawiła, że ludzie przyszli po rozum do głowy – trzeba zmienić swoje życie, trzeba się nawrócić! Tak dalej być nie może! Z Bogiem nie ma żartów; nie wolno sobie drwić z religii! Nie wolno przeklinać, nigdy nie wolno wymawiać z przekleństwami imienia Pana Jezusa czy imion świętych. Należy chodzić do kościoła i z pobożnością uczestniczyć we Mszy św., a nie znieważać dnia Pańskiego niepotrzebną, niekonieczną pracą, czy też niegodziwymi rozrywkami. Trzeba modlić się codziennie rano i wieczorem, zachowywać post w dni nakazane przez Kościół. To wszystko przypomniała w swoim orędziu Matka Boża w La Salette.
W objawieniu Maryi Płaczącej i w Jej wypowiedzianych słowach nie ma nic na temat tzw. dni ciemności, świecącego krzyża, gromadzenia świec, oleju i święconej wody, wosku do zaklejania otworów w drzwiach itp. Są tacy, którzy pomimo zakazów i ostrzeżeń księży biskupów wykorzystują naiwność ludzi słabej wiary, szukających sensacji, by rozpowszechniać fałszywe informacje. Kościół jest Chrystusowy a więc trzeba być posłusznym Kościołowi a nie słuchać fałszywych proroków, których przecież nigdy nie brakuje. Szatan wykorzystuje takie sytuacje, aby odciągać ludzi od Boga, Kościoła czy Matki Najświętszej.
Maksymin i Melania przekazali, że ukrzyżowany Zbawiciel na piersiach Pięknej Pani promieniował światłem. Cała postać Maryi była otoczona podwójną aureolą światła. Przyjmijmy to Światło do swego serca. Niech nasza dusza będzie jasna, pełna dobrych czynów. Nie ocali nas wizerunek Ukrzyżowanego na ścianie, jeśli Krzyż nie będzie uczczony całym naszym życiem. Pamiętajmy, że najgorsze „dni ciemności” są wtedy, gdy ludzie ciągle żyją w grzechach ciężkich i nie chcą się z nich wyzwolić. Wydaje się im, że są bezpieczni, że mogą sami ułożyć sobie życie i zabezpieczyć się na długie spokojne lata. Nie liczą się z Panem Bogiem.
Istnieje w krajach zachodnich, głównie w Kanadzie sekta tzw. „melanistów”. Oni to właśnie w wydawanych książkach i kasetach opowiadają rzeczy nieprawdziwe na temat objawienia w La Salette. Chętnie piszą o tajemnicach saletyńskich i podają wymyśloną regułę zakonu tzw. „Apostołów Czasów Ostatecznych”. Dla zmylenia ludzi, proponują swoje publikacje nawet wydawnictwom katolickim i kto nie zna dokładnie tematyki saletyńskiej, może zostać wprowadzony w błąd. W Polsce pojawiają się różne tego typu tłumaczenia i publikacje. Przed laty została omyłkowo wydana książka „Pasterka z La Salette”, która została wycofana. Również Księża Marianie wycofali kasetę video wyprodukowaną na życzenie melanistów. Nie znając dokładnie tych zagadnień, można uczynić wiele zła. Bardzo dziwnie brzmi powoływanie się na objawienie Matki Bożej i przypisywanie Jej słów, których nigdy nie wypowiedziała. Z broszurą „Armia Najdroższej Krwi Jezusa Chrystusa” nie mamy nic wspólnego. Podane tam informacje o Matce Bożej Saletyńskiej są nieprawdziwe. Prosimy więc nie kupować ani nie rozpowszechniać takich publikacji. Cały tekst Orędzia jest wydrukowany w modlitewniku „Nabożeństwo do Matki Bożej Płaczącej” oraz w różnych broszurach wydawanych przez Księży Misjonarzy Saletynów. Słowa Matki Bożej znajdziemy także w kalendarzu saletyńskim oraz w niektórych numerach czasopisma „La Salette – Posłaniec Matki Bożej Saletyńskiej.” Bogaty wybór książek, obrazków, figur znajdziemy w Pawilonie Wydawnictwa La Salette w Dębowcu k.Jasła.
Życzę wszystkim Drogim Czcicielom Maryi Saletyńskiej szczególnej opieki Niebieskiej Matki, oraz błogosławieństwa Bożego w szerzeniu Jej czci i prawdziwego nabożeństwa zatwierdzonego przez Kościół.
ks. Franciszek Gutter MS